Kłótnia w programie TVN24. "To jest obrzydliwe"

Kłótnia w programie TVN24. "To jest obrzydliwe"

Dodano: 
Joanna Mucha, PO
Joanna Mucha, PO Źródło: PAP / Wojtek Jargiło
Nie milkną echa wczorajszych zamieszek podczas przemarszu środowisk LGBT w Białymstoku. Te wydarzenia spowodowały ożywioną dyskusję w programie "Kawa na ławę" pomiędzy Marcinem Horałą z PiS a Joanną Muchą z PO. Nie zabrakło oskarżeń o sianie nienawiści.

Marcin Horała podkreślił, że każdy przypadek, w którym człowiek bije człowieka zasługuje na absolutne potępienie bez względu na skłonności seksualne czy płeć.

Poseł PiS podkreślił, że chuliganów z Białegostoku należy zdecydowanie potępić.

– Po pierwsze dlatego, że nie wolno bić człowieka, szarpać, w żadnej konfiguracji, ale po drugie również dlatego, że nic tak nie sprzyja promocji LGBT w Polsce, jak ustawianie tych osób właśnie w roli ofiar, tak jak się stało w Białymstoku – mówił polityk.

Te słowa bardzo nie spodobały się Joannie Musze, która zarzuciła politykom PiS, że tworzą atmosferę nagonki na osoby homoseksualne. – Najbardziej przerażające jest to, że są tysiące młodych ludzi, nastolatków, którzy odkrywają swoją orientację seksualną i odkrywają, że nie jest to orientacja heteronormatywna i dla tych dzieci, ta nagonka, to jest sytuacja, która stwarza po prostu zagrożenia dla ich życia – mówiła Mucha.

Posłanka PO powiązała sprawę wczorajszych zamieszek z zamordowaniem prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza. Jej zdaniem PiS podsyca złowrogą atmosferę. – Im więcej waszej nagonki, tym więcej będzie tragedii – stwierdziła.

Na te słowa z kolei ostro zareagował sam Horała. – To jest obrzydliwe, co pani mówi – ocenił polityk.

Czytaj też:
Burza po Marszu Równości w Białymstoku
Czytaj też:
PiS dominuje. Opozycja bez szans

Źródło: TVN24
Czytaj także