W poniedziałek Komisja Wolności Obywatelskich, Sprawiedliwości i Spraw Wewnętrznych (LIBE) Parlamentu Europejskiego debatowała nad projektem krytycznego raportu o sytuacji w Polsce, jaki przygotował jej przewodniczący Juan Fernando López Aguilar.
Witold Waszczykowski w TVP Info komentował tę sytuację. Europoseł wskazał, że raport został "podyktowany" polityków polskiej opozycji oraz sprzyjających im dziennikarzy. – Ten raport jest niemożliwy do napisania przez europosłów spoza Polski tym bardziej z krajów tak oddalonych jak Hiszpania – ocenił Waszczykowski.
– Do tego raportu, który ktoś nawet nazwał bigosem, wrzucono wszystkie kwestie, nawet te, które są po prostu fake newsami. Któryś z dziennikarzy pytał, czy jest tu jakieś pole do kompromisu. Nie, nie ma i nie może się odbyć merytoryczna debata na ten temat, ponieważ to są zarzuty ideologiczne – przekonywał polityk PiS.
Jego zdaniem w Brukseli "wściekłość budzi" fakt, że w Polsce rządzi partia odwołująca się do tradycyjnych wartości. Waszczykowski podkreślił, że polska opozycja wykorzystuje brukselskie instytucje, aby "napaść na Polskę, aby kłamać o tym, co się dzieje w Polsce".
Czytaj też:
Tusk uderza w rządzących. "Zarabianie na zarazie"Czytaj też:
Saryusz-Wolski: Jeśli ktoś ma mocne nerwy, to polecam ten raportCzytaj też:
Patryk Jaki przeprosi Donalda Tuska. Polityk zawarł ugodę