Jak podaje portal pch24.pl do argentyńskiego Kongresu trafi projekt ustawy rozszerzający zakres legalnej aborcji. Debaty na jego temat można spodziewać się już w listopadzie. Zwolennikiem zabijania dzieci nienarodzonych jest prezydent Argentyny Alberto Fernández.
Zapowiedziany jest także projekt ustawy dotyczącej udzielenia pomocy kobietom w ciąży znajdującym się w trudnej sytuacji. Pomoc miałaby być świadczona przez „pierwsze 1000 dni” życia dziecka. Według projektu ta druga ustawa ma odwodzić kobiety od decyzji o aborcji ze względów ekonomicznych.
Prezydent Fernández do liberalizacji aborcji zobowiązał się w czasie ostatniej kampanii wyborczej. Przeciwko planom prezydenta opowiedzieli się hierarchowie Kościoła katolickiego i pastorzy protestanccy.
Argentyńskie prawo z 1921 roku zezwala na „przerwanie ciąży”, gdy jest wynikiem gwałtu lub gdy zagraża zdrowiu kobiety. Według Ministerstwa Zdrowia około 39 tys. kobiet co roku trafia do szpitali z powodu powikłań po aborcjach. Organizacje lewicowe i feministyczne od lat zabiegają o zmianę prawa prawa systematycznie proponując parlamentowi kolejne projekty ustaw.
Czytaj też:
Krótka historia zmagań o ochronę życia w PolsceCzytaj też:
Ksiądz o zwolennikach aborcji: Wieszać na Krzyżu oznaki własnej głupoty, pychy i próżności, to już bałwochwalstwo